Translate

poniedziałek, 12 listopada 2012

Wiersz numer dwadzieścia siedem: Wolność.

Kolejne Niepodległościowe. Jedno napisane przed świętem, drugie po święcie a w święto FrUK... To nie jest normalne. A więc po prostu radujmy się wolnością!


Wolność

Tak długo wyczekiwane wolności wytchnienie
Pierwsze własne westchnienie
Z dala od oczu złych
Rubinu, fiołków i zimnego fioletu
Szmaragd rozświetla drogę ku szczęściu
Złote światło słońca
Niczym płomienne skrzydła feniksa
Na niebie igra biel z czerwienią
Orzeł i feniks
Potężne istnienie
Złoto i szmaragd w jednym
Białym i czerwonym jarzy się płomieniem
Choć wiele łez jeszcze wylanych zostanie
To teraz płyną łzy radości
Niedługo spadnie śnieg
A gdy się roztopi zmyje wspomnienie cierpienia
I znów wyrośnie trawa i zakwitną drzewa
W kraju wolnym i pełnym radości

2 komentarze: