Wolność
Tak długo wyczekiwane wolności wytchnienie
Pierwsze własne westchnienie
Z dala od oczu złych
Rubinu, fiołków i zimnego fioletu
Szmaragd rozświetla drogę ku szczęściu
Złote światło słońca
Niczym płomienne skrzydła feniksa
Na niebie igra biel z czerwienią
Orzeł i feniks
Potężne istnienie
Złoto i szmaragd w jednym
Białym i czerwonym jarzy się płomieniem
Choć wiele łez jeszcze wylanych zostanie
To teraz płyną łzy radości
Niedługo spadnie śnieg
A gdy się roztopi zmyje wspomnienie cierpienia
I znów wyrośnie trawa i zakwitną drzewa
W kraju wolnym i pełnym radości
Ślicznie. Aż brak mi słów.
OdpowiedzUsuńMilka
To samo czuję, gdy patrzę na Ciebie, o piękna pani^^
OdpowiedzUsuń