Translate

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Wiersz numer czterdzieści dziewięć: Co skrywa śnieg?

Na życzenie Milki. W końcu coś bez Prus <3 Nordic Five, dwie strony medalu. Jasna i ciemna strona księżyca, światło odbite przez śnieg i cień ukryty tuż pod nim.


Co skrywa śnieg?

Niczym pięc palców jednej dłoni
Gdy jednego zabraknie wszystko się zmieni
Jedna dusza w pięciu ciałach
Czemu talia kart ma tylko czterech królów?
Być może piąty jest jokerem?

Śniegem zasypane tajemnice
Słodka twarz, ogromne oczy
Wiesz czemu są tak duże?
Nie, nie po to, byś je podziwiał
Po to, by cel nie uniknął strzału

A myślisz, że ten tuż przy nim
Jest tak wielki po to, by go chronić?
Być może... Jednak siła dawnego wikinga może złamać Twój kark niczym zapałkę

Słyszysz szum wiatru?
To taniec elfów
A za nimi podąża ich król
Tajemnicze oczy skrywają sekret groźniejszy od śmierci

Dziecko bawi się ze zwierzątkiem, nie chce nazwać brata według jego pragnień
Skoro nie słucha jego próśb o to jedno słowo
Jakże mógłby wysłuchać Twych błagań o życie?

I został jeszcze jeden, śmiech w okół siębie roznosi
Zastanawiałeś się kiedyś, czy można umrzeć ze śmiechu?
A może gdy umrzesz on będzie się śmiechem zanosił?

Jednak, nie możesz teraz płakać i popadać w paranoję
To jedynie ciemność, cień skryty za latarnią
Tak naprawdę wszędzie świeci słońce
I odbija się od śniegu

Widzisz tą słodką postać?
Bawi się z pieskiem, a oczy przymyka nieco gdy się śmieje
Właśnie po to są te oczy
By można było w nich utonąć

Tuż obok siedzi mężczyzna w okularach
Ledwie mieści się w fotelu
Dzięki temu mały chłopiec wygodnie siedzi na jego kolanach
I nie musi się niczego obawiać

I wtedy słyszysz delikatny szept
I opowieść, której nigdy nie zapomnisz
Będziesz chciał przez wieczność patrzeć w jego oczy

A jakże piękne byłoby słowo jedno
W ustach chłopca tulącego nieco zbyt duże zwierzątko
Przyjrzyj się mu dobrze
Czyż nie jest słodki i piękny?

I któż to jeszcze nam został?
On pokaże Ci czym jest szczęście
Nigdy nie zapomnisz czasu z nim spędzonego
Odnajdziesz radość w najmniejszym oka mgnieniu

Więc pamiętaj, mój drogi
Każdy medal ma dwie strony
Gdy patrzysz na księżyca jasną stronę
Ukrywa przed Tobą swój mrok
Jednak nie oznacza to, że kiedyś Ci go pokaże
Jednak, jeśli będziesz zbyt ciekawy
Żar Twych uczuć roztopi lód
I ukaże skrywane przez wieki tajemnice
A ich nie chciałbyś widzieć

6 komentarzy:

  1. *bije brawa* Nie no, normalnie kocham cię za to ^-^
    Piękniej o Nordykach chyba napisać nie mogłaś. Mogę isć kończyć rozprawkę o miłości~
    (ratuj T-T)

    PS: Dziś we śnie miałam nieco podobny motyw: najpierw ktoś się nademną znęcał, potem BAM! i było odwrotnie, dobrze się bawiliśmy...

    Milka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, fajny motyw na wiersz... Tylko się muszę nastroić... *nie, wcale nie włącza właśnie kolejnego filmiku o Prusach co skończy się pisaniem o nieszczęśliwej miłości i śmierci*

      To zastanawiam się co dzisiaj Ci się przyśni^^"

      Usuń
    2. Dzisiaj "nic mi się nie śniło". Widać mój mózg był zbyt zmęczony, by zapamiętać sny.

      Usuń
    3. Twój mózg już wypiera niechciane informacje XD

      Usuń
    4. Już chyba wole sny gdzie dzieje mi się krzywda, niż taka tęczowa polana jak dziś...Powtórka snu który miałam w wieku 5 lat.

      Milka

      Usuń
    5. Mi się kiedyś śniło, że siedzę na stoliczku od lampy XD Musiałam być wtedy bardzo mała, bo już same moje glany go wywracają... Chociaż... Niedawno na nim siedziałam...

      Usuń