Translate

niedziela, 23 grudnia 2012

Wiersz numer pięćdziesiąt dziewięć: Co skrywa uśmiech?

Zauważyłam, że to trzeci wiersz o początku tytułu "Co skrywa..." mam taki o Węgrzech jeszcze i o Nordic 5... Dobra, analiza psychologiczna kolejna... Zamówienie dla Francji z Dark!Hetalii. Polska i Prusy. Co kryje się za ich uśmiechami? Czy radość jest prawdziwa? Złote słońce i srebrny księżyc nie mogą istnieć w tym samym momencie. Jednak czerwone maki mogą rosnąć na zielonej polanie.


Co skrywa uśmiech?

Wszystko ma swą drugą stronę
Myślisz, że uśmiech oznacza szczęście
A może skrywa cierpienie większe niż możesz sobie wyobrazić?
Nigdy nie wolno oceniać książki po okładce

Widzisz przed sobą parę szmaragdowych oczu
I powiewające na wietrze złote włosy
Uśmiech, niczym ten pierwszy niewinnego dziecka
Myślisz, że jest szczęśliwy, prawda?

Nie wiesz ile krwi jego rozlanej jest po ziemi tego świata
Nie wiesz ile krwi jest na jego rękach
Krew wrogów zabitych, krew przyjaciół utraconych
Łzy ukryte za słodkim uśmiechem

Widzisz przed sobą parę szkarłatnych oczu
I powiewające na wietrze srebrne włosy
Uśmiech, jakby właśnie zdobył największą potęgę
Myślisz, że jest samolubny, prawda?

Nie wiesz ile łez wylał w samotności
Nie wiesz ilu łez cudzych żałował
Samotność rozrywająca serce na miliardy kawałków
Łzy ukryte za narcystycznymi frazami

Widzisz przeciwieństwo, prawda?
Zieleń i czerwień
Lecz czyż to nie krew rozlana na trawie?
Złoto i srebro
Lecz czyż to nie są szlachetne metale?
Tak jak dzień i noc następują po sobie
Nie mogą istnieć wspólnie
Tak i istnienie jednego niszczyło życie drugiego
Wiesz jednak, że istnieje zmierzch i świt
Czas, gdy noc i dzień stają się jednością
Czy i oni mogą istnieć wspólnie?
Złote słońce i srebrny księżyc
Czerwone maki na zielonej polanie

4 komentarze:

  1. Przeczytałam "czerwone majtki" wracam spać XD
    Nie, no ale serio. Bardzo ładne i prawdziwe. Bo jak często się słyszy o uśmiechu przez łzy?

    Milka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A oni właśnie wydają się coś ukrywać. Chyba każdy ma jakieś tajemnice.

      Usuń
  2. Anonimek, ale tylko dlatego, ze nie mam konta c:
    Kurde chciałabym Ci napisać coś o twoich pracach czego nie wiesz, ale nic innego nisz większość ludzi Ci nie napiszę. Wiersz jak zwykle piękny, roztacza delikatną aurę kiedy się go czyta. Podoba mi się to jak opisałaś ich uczucia, te pozory, które tworzą, aby zapewnić ludzi że wszystko jest w porządku. Choć w środku cierpią i żaden nie wie, iż to tak na prawdę drugi za tym stoi. Ich kolory, barwy tak samo przeciwne jak charaktery. To też przykuło mą uwagę i wzbudziło we mnie bardzo pozytywne uczucia~
    Tak jak za wcześniejsze opowiadanie o Joan i Francisie, taki i za ten PrusPolowy wiersz jestem Ci niezwykle wdzięczna~


    Franca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Ci jeszcze wiszę FraSey <3 Tylko sobie dokończę co robię, znajdę wenę i to zrobię^^ I pięknie mówisz^^

      Usuń