Translate

sobota, 23 marca 2013

Wiersz numer sto dwadzieścia dwa: Dwa rodzaje miłości.

Napisane z powodu prośby o wiersz o Francji i wiersz o Prusach. Nie wiedziałam jak o nich napisać osobno, postanowiłam ich połączyć. Tak więc w wierszu ukazuję przeciwieństwa co do życia Joanny d'Arc i Fryderyka II, którzy jednak przez swoje narody są jednako kochani.

A tak z kącika radości autora: ReconditeVillain napisała do mnie na Skype *_* Tylko, że jak spałam...

Dwa rodzaje miłości

Tacy jak oni, kochani przez swe narody
Lecz jak różnie życia ich rozpoczęte i zakończone!
Jak różne ich dni, jak różny ich koniec!
Jak różne ich kraje i wspomnienia o nich!

Gdy rodziła się dziewczynka mała
Nikt uwagi na nią nie zwrócił
Kolejna taka jak ona, kolejna z tej ubogiej hałastry
Pewnie i tak umrze niedługo, pewnie nie doczeka ranka

Gdy mały chłopiec przychodził na świat
Armatnia salwa uhonorowała pierwszy jego oddech
Długo wyczekiwane dziecię, jeden z najważniejszych
Oby tylko lat żył wiele, nie odszedł przedwcześnie jak jego poprzednicy

Dziewczynka dorastała
Lecz wiedzieć zbyt wiele nie mogła
Tak bardzo się starała, by rodzinie swej służyć
Lecz nie mogła marzyć o niczym więcej, jak przeżyciu do jutra

Chłopiec dorastał
I musiał umieć tak wiele
Zmuszony do życia według zasad tysięcy
Nie mógł marzyć o niczym innym, jak uniknięciu ojca gniewu

Dziewczyna młoda wojny nigdy nie pragnęła
Lecz gdy się rozpoczęła, ona nie zastanawiała się wiele
W odwadze swej wielkiej i geniuszu
Poprowadziła swój naród ku zwycięstwu

Młodzieniec wojnę użył do swych celów
Gdy jednak spod kontroli jego uciekła tak nagle
On skrył się daleko od ognia bitewnego
Mimo iż to poddani wygrali, na jego głowie spoczęły laury

Dziewczyna młoda na chwałę zasłużyła
Lecz spotkał ją osąd fałszywy i niegodne traktowanie
Do końca nie wyparła się słów swych prawdziwych
A koniec jej płomieniem kłamstw został okryty

Mężczyzna, starzec już, przez tak wiele narodów został znienawidzony
Lecz do końca ludzie w okół niego chwalili go częściej niż by zasłużył
Tuż przed końcem swym zrozumiał co źle uczynił
Zamknął swe oczy i odszedł w spokoju

Różni tak ludzie, lecz chwaleni jednakowo
Postacie, które w każdej wojnie zza grobu nadzieję niosły
Czemu więc za życia nie traktowano ich tak samo?
Kto naprawdę na pochwałę zasłużył?

Niebo błękitne południa i krwawy słońca zachód
Oświetlają swym światłem dwa groby
W jednym prawie pusto, nie przetrwało ciała tego wiele
W drugim wraz z człowiekiem psy jego wierne

Lecz i szafir, i szkarłat łzy ronią jednakowe
Choć ludzie tak różni, kochani przez nich jednako
Czy jednak równie sobie na to zasłużyli?
Przemilczmy już wszystko, niech spoczywają w pokoju

62 komentarze:

  1. Nie wiem co powiedzieć...Piękne. W jednym wierszu umieścić pannę d'Arc i Fritza...Przechodzisz samą siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeszłam siebie jak się wywaliłam wyjmując bluzę z łóżka XD *nogi za głową... lol...* Piękna jesteś Ty, a to jedynie przeciętne.

      Usuń
    2. Nie chcę chyba wiedzieć, jak tego dokonałaś kiciu.... Nie jestem piękna. Jestem przeciętna, a to jest piękne.

      Usuń
    3. Jesteś doskonała, kiciu!

      Usuń
    4. Nikt nie jest doskonały wampirku.

      Usuń
    5. Ale Ty jesteś bliska doskonałości, krwinko...

      Usuń
    6. Wiecznie denerwuje sobą ludzi i jestem przez nich odrzucana gdy się już im znudzę. Gdzie mi tam do doskonałości.

      Usuń
    7. Mnie nie denerwujesz ani nie nudzisz *tuli*

      Usuń
    8. Na razie, nie. *tuli*

      Usuń
    9. Nigdy mi się nie znudzisz, farfoclu~<3

      Usuń
    10. Skąd taka pewność?

      Usuń
    11. Bo jesteś wyjątkowa^^

      Usuń
    12. Nie jestem wyjątkowa. Jestem przeciętnym, szarym człowieczkiem. Kolejnym z tych którzy są szybko zapominani.

      Usuń
    13. Nie. Jesteś jedyna w swoim rodzaju!

      Usuń
    14. Jesteś strasznie uparta. Jednak taka jest prawda, gdy rozejdą się nasze drogi szybko o mnie zapomnisz.

      Usuń
    15. W tym sęk właśnie, że się nie rozejdą.

      Usuń
    16. I znów zapytam: Skąd ta pewność?

      Usuń
    17. Bo nie znam Cię w rl, a tylko ludzie z rl mi znikają.

      Usuń
    18. Ale stąd też mogę zniknąć...

      Usuń
    19. Nie pozwolę Ci, kiciu!

      Usuń
    20. Jeśli to się stanie, nie będziesz mieć na to wpływu.

      Usuń
    21. To Cię odnajdę, o! Ostatnio po trzech latach spotkałam przyjaciółkę z dzieciństwa i poszłyśmy razem na strzelnicę, o!

      Usuń
    22. Nie warto tracić czasu na szukanie mnie, a z moim szczęściem byśmy się nie spotkały. Wiem kiciu, że ją spotkałaś to bardzo fajnie ^^

      Usuń
    23. Pachniesz kotem... Kota znajdę zawsze... *tuli*

      Usuń
    24. Po co szukać takiego szarka jak ja? Nie rozumiem....*tuli*

      Usuń
    25. A Ty jesteś strasznie uparta...

      Usuń
  2. Dziękuję za wiersz o prusach!

    Wspaniały wiersz! I świetnie się go czyta przy słuchaniu Lacrimosy... W sumie, to nie wiedziałam, że da się napisać wiersz Prusko- Francuski tak pięknie. Dopóki tego nie przeczytałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziękuj, kiciu, bo nie wiedziałam o czym napisać i to Ty mi podrzuciłaś pomysł XD

      Ty jesteś wspanialsza^^ A jak chcesz zobaczyć coś pięknego to idź popatrzeć na ReconditeVillain^^

      Usuń
  3. Joanna... ona była taka biedna. Walczyła z Anglikami, ale to Francuzi spowodowali jej śmierć. Po prostu przestała być 'wygodna' dla króla,do którego koronacji sama doprowadziła. A jaki pretekst? Bo nie chciała zdjąć spodni nawet w więzieniu, ponieważ bała się, że strażnicy ją zgwałcą, a jak wiadomo była dziewicą( robiono jej nawet 'badania'). Biedna... Zawsze jak widzę ją z Francją to mam mieszane uczucia. Niby na podstawie Hetalii prawdziwa miłość, która spłonęła na stosie przez Anglię, a z drugiej strony widzę Francisa, który beznamiętnie wydaje wyrok na dziewczynę, którą wykorzystał. Potem co prawda żałuje, nawet zwala wszystko na Arcia, ale to nic nie zmieni... Tak czy siak, to zawsze bardzo smutne TTnTT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze posądzano ją o kłamstwo w sprawie, która była dla niej najważniejsza. Była bardzo religijna i słowa, które uważała za wypowiedziane przez Boga, były dla niej cenniejsze niż życie. A posądzono ją o herezję. Więc to jakby jej powiedzieć, że wszystko w co wierzyła było kłamstwem, a jej istnienie pozbawione sensu. Może ja jestem raczej ateistką i niezbyt przywiązuję wagę do takich rzeczy, a nawet boję się religijnych ludzi, bo zwykle mnie źle traktują, ale nawet ja się popłakałam jak to czytałam...

      Usuń
    2. To też, ogólnie można by się o tym rozpisywać. Też jestem ateistką, ale moja cała rodzina jest bardzo, bardzo wierząca( patrzą na mnie jak na kotojada), więc rozumiem, że ona była taka wierząca, tym bardziej w Francji w tamtych czasach... To wszystko jakby nie patrzeć przez Karola VII, ale nic dziwnego, bo Francja zawsze miała 'problem' z ludźmi rządzącymi( np. II wojna światowa).

      Usuń
    3. To strasznie smutne, że Ci, którzy chcą dobra skazywani są na zło... A we Francji często były różne problemy, a rewolucje jedynie odwracały sytuację.

      Usuń
    4. To jest bardzo bardzo bardzo dziwny kraj. Bardzo. Wszystko by chcieli dla siebie, a jak nie wyjdzie to zwalają na anglików. Ciekawe podejście do życia. A rewolucja to już wgl bardzo ciekawy okres w ich historii.
      Ale może dlatego mnie do niego jakoś ciągnie?

      Usuń
    5. Pragną wolności ciemiężąc przeszłych ciemiężycieli, zmieniając dawnych poddanych w nowych panów. A, gdy tylko wszystko upada znajdują winnego z dala od siebie...
      Ja się go kiedyś strasznie bałam, w sensie pana Bonnefoy'a... Kraj wydaje mi się być raczej słodki i bezbronny, ale wiem też, że kryje w sobie głęboko skrywaną potęgę... Choć czasem zbyt głęboko, by ją odkopać w razie potrzeby,,,

      Usuń
    6. eee, Francis jest przecież bardzo przyjazny ;D

      Usuń
    7. Czasem za bardzo... Zwłaszcza w nocy... Ale dużo osób mnie uczy jego zalet, więc chyba przestanę się bać^^

      Usuń
    8. Oj tam, w nocy czasem potrzeba, żeby ktoś przytulił i odgonił potwory. Można się też do niego przytulić i będzie szczęśliwy. Tylko w takie noce trzeba pamiętać o założeniu bielizny. Trzeba.

      Usuń
    9. I jemu też o tym przypomnieć, bo inaczej będzie płacz za dziewięć miesięcy i pieluszki jak za mocno przytuli...

      Usuń
    10. Myślę, ze on ma doświadczenie z takim przytulaniem i potrafi zrobić to tak, żeby niechcianej konsekwencji nie było.

      Usuń
    11. Może musi jeszcze zdobyć doświadczenie w dostawaniu kosza?

      Usuń
    12. Już ma. Iggy pomógł mu je zdobyć ;D

      Usuń
    13. Iggy jest słodki, czyż nie?

      Usuń
    14. Największy tsundere serii :3

      Usuń
    15. Nic tylko pomiziać po polikach i podrapać za uszkiem~<3

      Usuń
    16. A on sie zarumieni i zacznie się jąkać i będzie taki słodki <3

      Usuń
    17. I będzie można mu czesać brwi szczoteczką~<3

      Usuń
    18. Nom, Iggy bez brewek to nie to samo >.<
      http://sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/35005_583155571703510_1384684936_n.jpg

      Usuń
    19. Tak jakoś to pusto i strasznie wygląda...

      Usuń
    20. Ja go nie poznałam, tylko zielone oczy mi się kojarzyły, ale musiałam spojrzeć na opis, bo nie wiedziałabym kto to ;p

      Usuń
    21. Dziwne jest to, że jak on ma takie brewki, albo ktoś za niego przebrany to ładnie, ale jak ktoś niepodobny ma to tak... dziwnie...

      Usuń
    22. Tak... koleżanka powiedziała mi, ze mam takie jak 'koleś z krótszymi włosami na zdjęciu w tle'( miałam wtedy FrUK)...

      Usuń
    23. Pokaż pyszczek i brewki *_*

      Usuń
    24. Mam jedno, na którym je trochę widać, bo normalnie mam grzywkę. Tamta koleżanka po prostu mieszkała ze mną na kilku obozach, przesiadywałam u niej w wakacje i widziała moje czoło...
      A na tym zdjęciu widać tylko trochę i mam brzydki wyraz twarzy dość...

      Usuń
    25. A zrobisz specjalnie dla mnie takie brwiaste zdjęcie z ładnym pyszczkiem?

      Usuń
    26. z czołem na wierzchu nie, bo na zdjęciach mi wychodzi ogromne... niefotogeniczna jestem ;<

      Usuń
    27. Grzyweczkę tylko trochę podnieś^^

      Usuń
  4. Jejku, jaki ten wiersz wspaniały. T T
    Mamo, mogłabyś napisać coś o Lici? TuT *już drugi dzień ma przeraźliwie dobry humor, więc nie jest w stanie wymyśleć mądrzejszego komentarza*

    Totalnie uroczy synek :3 *ta skromność powala*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A będzie Licia, tylko wymyślę jaki temat ogólnie^^ Coś mam dziś miłosny nastrój to uważaj XD

      Jesteś bardziej uroczy niż urokliwość sama w sobie^^

      Usuń