Ten zapach
Samotność.
To słowo odbijało się echem od ścian wielkiego domu, choć był on pełen
uśpionych w tym czasie ludzi. Jeden z mieszkańców jednak nie spał. Rozumiał, że
bycie samemu nie musi oznaczać bycia samotny, ani też bycie wśród ludzi nie wykluczało
samotności. I choć wielka posiadłość rozbrzmiewała dźwiękiem wielu spokojnych
oddechów, jego serce wybijało rytm smutnego nokturnu. Czuł, że tak naprawdę to
wszystko jest iluzją, że ci ludzie odejdą, bo go nienawidzą. Więc do symfonii
oddechów i bicia serca dołączył kolejny dźwięk... Dźwięk towarzyszący piciu
alkoholu. Wypełniał on ogromny salon ciężkim dźwiękiem samotności i
otumanienia. Alkohol palił w gardło i rozgrzewał, mimo jakże niskiej
temperatury na dworze. Mężczyzna nie miał już złudzeń. Wiedział, że wkrótce
wszyscy odejdą, że jest to jedynie kwestią czasu. Starał się więc zapomnieć.
Utopić smutki w butelce wódki. Niestety, te potwory strasznie dobrze pływały.
Więc za jedną butelką przyszła następna, aż odpłynęła świadomość.
Mężczyzna
jednak nie był typem, który po prostu zasypia twardym, pijackim snem. On zawsze
czuwa, wiedząc, że największe zło może czasem czaić się w Twym własnym łożu. A
tym bardziej, jeśli śpi się na kanapie w otwartym salonie. Złapał mocno dłoń,
która zbliżyła się do niego, a dopiero cichy jęk bólu obudził go całkowicie.
Spojrzał w stronę tegoż dźwięku i zauważył, że to jeden z mieszkańców tego
wielkiego domu, który właśnie starał się przykryć go kocem. Butelek już nigdzie
nie było. Wydawało się więc, że mężczyzna spokojnie zasnął podczas odpoczynku w
salonie. Czyżby ten młodzieniec aż tak o niego dbał? Chronił jego reputację, a
teraz nakrywał go kocem, by się nie zaziębił. Na pewno musiał coś knuć...
Mężczyzna mocno przyciągnął go do siebie i spojrzał w jego przerażone oczy.
Czyżby się tego nie spodziewał? Czemu więc się mu nie wyrywał? Ach tak, myślał,
że on zaraz znów zaśnie, a jego bezruch byłby tak nierealny, że mógłby zostać
wzięty za część snu. Jednak nie tym razem. Mężczyzna ani myślał o ponownym
zaśnięciu. Spojrzał na niego z fałszywym uśmiechem. Skoro przeszkadza mu w
zasłużonym śnie, to przeżyje koszmar...
- Nie chcę już być samotny... – powiedział mężczyzna
spokojnie, całkowicie naturalnie, jakby nie był nigdy tym, kogo pamiętał
młodzieniec.
- Przecież nie jest pan. Ma pan nas wszystkich. Niech pan
już pójdzie do łóżka, tutaj się pan zaziębi... – jasne oczy odwróciły wzrok,
spoglądając na ścianę.
-Nie jestem sam, ale wciąż jestem samotny. Nie rozumiesz
tego? Ale... Ale Ty możesz na to zaradzić... – mężczyzna przyciągnął do siebie
młodzieńca tak, że zapach alkoholu z jego ust wręcz wżerał się w jego nozdrza
trującym oparem.
- Proszę mnie puścić... Za dużo pan wypił, będzie pana jutro
głowa bolała. Niech pan idzie spać... – chłopak zaczął się wyrywać, jednak jego
wysiłki na nic się nie zdały.
- Nic mi nie jest... Ale czego Ty się boisz? Wciąż jesteś
przy mnie... Więc tego chcesz, prawda? Chcesz pomóc mi w mojej samotności...
Czemu więc nic nie robisz? I czemu teraz się opierasz? – zapach alkoholu stał
się duszący, gdy mężczyzna nieco brutalnie, natarczywie pocałował młodzieńca. A
ten wtedy stał się wręcz nieruchomy. Szok i nierealność sytuacji odebrały mu
nawet zdolność myślenia. Przez chwilę poddawał się niczym kukła, prawie nawet
zamknął oczy, gdy jednak zdał sobie sprawę z tego, co właśnie się dzieje.
Zaczął się wyrywać, lecz udało mu się jedynie przerwać pocałunek, nadal
pozostając w objęciach mężczyzny.
- Proszę mnie zostawić... Jest pan pijany, będzie pan tego
żałował... Proszę iść spać...
- Śpij dziś ze mną... Ale... Ale nie tak jak dzieci... Tak
jak dorośli...
- Niech pan przestanie! Znowu nasłuchał się pan tych
dziwnych audycji w radiu i myśli pan, że wszystko można załatwić przez łóżko!
Łóżko jest od tego, żeby pan się wyspał i nie gadał głupot!
- To nie głupoty... Ja chcę... Chcę zapomnieć o
samotności...
- To niech pan śpi, przyśni się panu jakaś ładna pani...
- Chcę Ciebie... – mężczyzna znów naparł na usta młodzieńca,
by po chwili sprawić, że ten znalazł się na kanapie pod nim. Patrzył z góry w
przerażone, jasne oczy. Były tak piękne... Pragnął oglądać je przez wieczność.
- Proszę, niech pan sobie nie żartuje! To nie jest śmieszne!
Proszę mnie puścić! – chłopak wyrywał się daremnie. Był przerażony, bezbronny.
Wił się niczym ryba w sieci.
- To nie jest żart, ani tym bardziej nie miało być śmieszne.
Masz kogoś za kim tęsknisz, a ja mam swoją samotność. Pomóżmy sobie...
Wystarczy to, by choć na chwilę zapomnieć
o problemach.
- Ja nie chcę zapominać! A pan nie powinien, bo inaczej
niczego się pan nie nauczy...
- To była zła odpowiedź... – tak więc ta noc stała się
koszmarem. Zapomnienie, ból, poniżenie. Wszystko stało się jednością, by
później rozpaść się na tysiące kawałków.
Rozpadło
się wszystko, dom opustoszał. A mężczyzna znów szukał zapomnienia. Teraz miał
ze sobą jedynie alkohol. Jednak uważał, że tak powinno być. Żałował tej nocy,
gdy jednak nie spał. Nie chciał nikogo krzywdzić, nie był kimś takim... Więc
czemu to zrobił? Bo te oczy były zbyt piękne, a alkohol zbyt mocny.
Rosja i Litwa czy ze mną coś nie tak?
OdpowiedzUsuń~Kyun( której nie chce zalogować TT-TT)
Rosja był zaplanowany, tylko nie wiedziałam czy dać Litwę czy Łotwę, więc Litwa to jedna z poprawnych odpowiedzi, bo sama nie wiem^^" *dlatego nie używała określeń, bo nie wie kogo dać*
UsuńSłodka jesteś^^
Wybaczę ci nazwanie mnie słodka, bo może nie byłaś do końca pewna, do kogo piszesz :3
UsuńLitwa Łotwa.... nazwy podobne, aczkolwiek wole Litwę xD
Każdy jest choć trochę słodki^^
UsuńA ja zależy czy w dzień czy w nocy... XD
W nocy, jak śpię podobno jestem słodka... ktoś mi tak powiedział.... Ale i tak mnie perfidnie obudził( właściwie to obudziła) ;/ !!!
UsuńJesteś słodka jak śpisz i jeść nie wołasz? XD Rozczulasz mnie, kiciu^^ Takie słodkie istotki muszą dużo spać, by być jeszcze słodsze^^
UsuńNie no po prostu tak jakoś wyszło... ona ma wygodne łóżko, a ja nie, trzeba było skorzystać :D
UsuńNie jestem słodka >.>
Każdy powód jest dobry, żeby znaleźć się w łóżku z ładną panią XD
UsuńJesteś, jak Prusy w sukience lolity~<3
Znaczy się z tą konkretnie panią to tak xD
UsuńNieee! Sukienki to zuo, nie wolno ich nosić >.>
Słodkie^^
UsuńA czemu, kiciu?
Bo wtedy się chłopaki patrzą ;< Nie pozwalam im się patrzeć!
Usuń( mówi ta, na która jak idzie ulicą wszyscy się gapią i zastanawiają: " Hmmm... To dziewczyna czy chłopak?". ale to jakoś akceptuję, bo nie jestem 'odkryta będąc w spodniach i luźnej koszulce)
Ale każdy chce napawać się Twym pięknem^^
UsuńAle nikt nie może >:D
UsuńPrzyjdzie miły pan to mu pozwolisz^^
UsuńJak mu wydłubię oczy to i owszem xD
UsuńWyjmiesz i zakonserwujesz w formalinie?
Usuńnie, spalę czy coś ;p
UsuńKiedyś, jak kogoś podejrzewano o wampiryzm, to go wyjmowano z trumny, palono jego serce i robiono z popiołu wywar, który mieli wypić członkowie rodziny...
UsuńWampiryzm... wspaniale! Nabiję na pal, każdego, kto będzie na mnie patrzył inaczej niż z obrzydzeniem czy strachem( facetów, bo w sumie dziewczyna ma takie samo ciało, wiec niech sb patrzy ;p) Dzięki za pomysł ^^
UsuńWięc ja bym mogła porobić zdjęcia jakbyś się przebierała~?
UsuńNieeee! Jestem jeszcze za 'gruba'( czyt. żebra mi nie prześwitują). Poza tym to moje ciało i nikt go nie podziwia, bo jest brzydkie ;p
UsuńDla mnie jesteś piękna! *mac-mac* I masz odpowiednią tkankę tłuszczową.
UsuńNiet! Ale niewiele mi brakuje xD
UsuńAle pomiziać można~<3
Usuń*Geniusz Łocia dopiero dzisiaj ogarnęła, że ma konto na Blogspocie*
OdpowiedzUsuńToto mi bardzo przypomina yaoi, które ostatnio pisałyśmy. Tylko Tobie wyszło to o wiele, wiele ładniej. A co do paringu to pierw myślałam nad RusLat, ale później to tak bardziej RusLiet pasował.
*a wczoraj chciała jej napisać coby konto tu założyła, ale zapomniała*
UsuńBo to na jego podstawie XD Tylko nie wiedziałam czy dać Litwę czy Łotwę... Dlatego taki rozjazd jest, że nie wiadomo, który tu jest^^"
Węgruś ma czasem ciekawe pomysły. .3.
UsuńNigdy już nie pozolę moim znajomym wymyślać paringów do Twoich opowiadań. Padła odpowiedź Rosja x Estonia. A druga była trochę bardziej skomplikowana. Mianowicie jakby trochę pozmieniać to wyszedłby Gilbert z końca istnienia Zakonu i mały Łotysz. *_*
Moi znajomi są dziwniejsi ode mnie. ;__;
Gilbert... Wszędzie Gilbert... Nie dość, że ta czerwonka mi się śni, to jeszcze dodawałam na hetalia.org opowiadanie z nim, a jeszcze Ty tutaj o nim XD O i jeszcze na hetalia.org był wysyp PruAusów i jeszcze jeden wymyśliłam... Zastanawiam się czy to białe w lodówce to serio worek z lodem...
UsuńNie moja wina, że ta osoba po prostu wszędzie doszukuje się Gilbert x Raivis. ;_; Nie, to nie był jego łeb. Ale mogę Cię dobić, bo podobno jak się w google grafika wpisuje 'prusy cosplay' to mój ryj wyskakuje i niszczy ludziom monitory. XD
UsuńTego to jeszcze nie obmyśliłam, ale to słodkie~ O, muszę Cię poszukać *_*
UsuńTo jest jeden z moich ulubionych paringów. Niestety, nie ma żadnych artów ani nic. T_T
UsuńNie, bo Ci jeszcze monitor pęknie. T__T
Sama coś zrób^^
UsuńNie może, jest taki mięciutki~
Nie umiem ani rysować ani ładnie pisać. ;-;
UsuńAle coś złego się stanie. D:
A cosplay~?
UsuńNie marudź XD
Nikt nie chce być moim Prusakiem. ;_: *Forever Alone*
UsuńMam czarną koszulę... Jakieś spodnie niebieskie się znajdą... Perukę byś Ty pożyczyła~ Widzisz? Już znalazłaś^^
UsuńAwww, to takie kochane~
UsuńBo Ty jesteś kochana^^
UsuńRusek i Łocia, da? *-* Te jasne oczka mi to podpowiadają *-*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Rusek jest często taki...Brutalny. Gdyby chciał mogło by być inaczej, on jednak przez trudne dzieciństwo nie umie rozróżniać za bardzo dobro od zła..
I wybacz, że ostatnio nie komentuję!
UsuńNie wiedziałam, czy zdecydować się na Litwę czy Łotwę, bardziej mi się zliciowało, ale Twój pomysł też dobry^^
UsuńMasz rację... Wyobraź sobie takiego miłego Rosję, bez tych elementów horrorystycznych... Taki kochany wujek by był, prawda? Ale długo był przyzwyczajony do cierpienia i nie zauważa, że jak się ciągnie kotka za ogon to miauczy, bo go boli, a nie dlatego, że się dobrze bawi. Gdyby to zrozumiał stałby się zapewne wspaniałym przyjacielem, dobrym opiekunem... Może jakby jeszcze wytłumaczył Białorusi wszystko, zamiast tylko uciekać to po pewnym czasie stałby się nawet kochającym mężem i ojcem... *czyta co napisała* Wizja Rosji karmiącego Łotwę butelką... Czas spać, prawda?
I nie martw się, najważniejsze, że czytasz, Gwiazdo Zaranna^^
Ale to znaczy, że tym razem nie trafiłam. Trudno.
UsuńTo by było miłe. Jest taki duży, to pewnie fajnie się do niego tuli...Zwłaszcza jak się człek czegoś boi. Taki misio. Ale tak jak miś on też jest niebezpieczny.
A ta wizja jest przeurocza *-*
Ale ostatnio byłaś smutna, że nikt nie komentuje, a ja powiedziałam, że zawsze komentuję....*bije się w łapcię*
Byłaś blisko^^
UsuńWyobrażasz sobie takie małe dzieciaczki w przedszkolu i jego jako przedszkolankę? I te maluszki by do niego biegły wołając "Wujku!", a on by je uczył, bawił się z nimi i chronił przed całym światem!
*całuje łapcię*
*tuli*
UsuńOjej, jak słodko! Tak, gdyby tak zrobił, te dzieciaczki nie chciały by do domku wracać.
*bije się w drugą łapcię* Zła Milka, zła.
Czemu mam fazę na Rosję z dziećmi? I czemu to zabrzmiało jak kaczka z jabłkami?
Usuń*całuje drugą łapcię*
Bo to jest tak słodkie, że trudno nie mieć fazy. Gdybym umiała rysować, to bym to naszkicowała...
UsuńSpróbuj^^
UsuńWyjdzie gorzej niż tamta Węgry! ;-;
UsuńMoże jednak nie~?
UsuńNa pewno tak.....Nie mam za grosz talentu ( a to, że rodzina każde iść na coś plastycznego, ludzie każą mi sobie rysować, a z zaj.artów mam prawie same piątki to dlatego, że to jest za łatwe )
UsuńNigdy nie wolno się poddawać, farfoclu!
UsuńAle ja już tak mam....Może jutro na działce go narysuję, mam już szkic w notesie..
UsuńNa pewno będzie to piękne dzieło^^
UsuńNie będzie...
UsuńNie marudź, bo narysuję Cię w stroju pokojówki!
UsuńNie był ładny...Obrazek poszedł na podpałkę do grilla. A narysuj~
UsuńNo nie pal rysunków zanim nie popatrzę ;(
UsuńWybacz...To może narysuję go jeszcze raz jeśli chcesz....
UsuńI jak chcesz się czegoś pozbyć to chowaj do koperty i jak się uzbiera to do mnie wysyłaj^^
UsuńNie będę takimi brzydkimi rzeczami Cię zasypywać...
UsuńNa pewno są piękne^^
UsuńNo właśnie nie są...
Usuń