Translate

sobota, 6 lipca 2013

Historia poza tematem numer sto trzydzieści siedem: Lustro kłamie.

Liechtenstein chce być taka jak jej braciszek, jednak w lustrze widzi wciąż osobę zbyt od niego różną. Miniaturowa miniaturka z perspektywy Liechtenstein.

Lustro kłamie

                Lubię to uczucie, gdy przewiązuję sobie wstążkę. Dostałam ją od Ciebie, jest piękna. Jednak przez nią różnimy się od siebie... Ale jestem taka jak Ty, prawda? Oboje co rano zapinamy guziki takiego samego munduru, podeszwy naszych butów wydają ten sam dźwięk, gdy idziemy po asfalcie. Jesteśmy tacy sami, prawda? Może jestem trochę niższa, bardziej dziecinna... Ale podrosnę i będę taka jak Ty!
                To lustro kłamie... Pokazuje słodką dziewczynkę. A ja przecież jestem taka jak Ty, braciszku! Wcale nie chcę mieć długich włosów i sukienek jak inne dziewczynki... Wystarczy mi fryzura taka, jaką masz Ty, taka jest idealna. I ten sam mundur. Czemu więc w odbiciu wciąż widzę te długie warkocze i różową sukienkę? Pozbyłam się ich już dawno. Jestem taka jak Ty, braciszku.
                Nie chcę patrzeć na siebie, gdy przebieram się do spania, gdy się myję... Zbytnio się wtedy od Ciebie różnię. Nie chcę patrzeć na ciało, które jest tak różne od Twojego... Ale Ty chcesz, by takie było, prawda? Chcesz, bym była Twoją małą siostrzyczką. Ale ja chcę być taka jak Ty! Jednak co rano przewiązuję wstążkę. W końcu jestem Twoją maleńką siostrzyczką.
                Wieczorem zakładam piżamę tak podobną do Twojej. Chcę śnić, że jestem taka jak Ty. Pokój przesiąknięty jest Twoją obecnością. Tak jest dobrze. Chcę być taka jak Ty. Twe rysunki są słodkie, a strzały celne. Jesteś idealny, braciszku.

                Gdy tego nie widzisz, podkradam Twą broń. Wybacz mi, ale chcę być taka jak Ty. Gdy zapada zmrok, a Ty nie możesz mnie zobaczyć, kryję się w oddali, byś nie słyszał, jak staram się ustrzelić kolejny cel. Czasem przez to jestem bardzo zmęczona, czasem gniewasz się, że znika Ci amunicja. Ale ja kiedyś będę taka jak Ty. Zobacz, narysowałam króliczka... Czy nie jest taki jak Twoje?

10 komentarzy:

  1. No cóż... Myślę, że myślenie Liechtnjest trochę psychiczne. Ale tak jak ty to napisałaś, to mi się podoba.

    Ake-chan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona jest bardzo słodka, przepełniona miłością i wdzięcznością.

      Usuń
  2. Ta historia zajechała mi niezłą psychozą i chorą fascynacją....Chyba za dużo kaidanów na obozie było, bo coś mi to przypomina....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko która moja historia jest normalna...Opowiesz, co Ci się przypomniało?

      Usuń
    2. Za dużo by opowiadać...Ale przypomina mi to opowieść mojej grupy o pewnym tsukomogami...

      Usuń
    3. Opowiedz tą opowieść...

      Usuń
    4. Chcesz to kiedyś na skype Ci opowiem ^-^

      Usuń
    5. A kiedy byś chciała? Może się uda nawet z kamerką ^-^

      Usuń
    6. Z Tobą mogę zawsze i wszędzie^^ Im szybciej tym lepiej~<3

      Usuń