Narodziny i śmierć
Czymże jest wolność?
Czy brakiem zasad?
A może posiadaniem zasad w sercu
By nie więziły, lecz uszlachetniały?
Czy kajdany naprawdę istnieją?
Czy sam je stworzyłeś?
Nazywają opiekę niewolą
Ozdobną wstęgę sznurem wisielczym uczyniłeś
Jak wiele dostałeś, od tego, który chciał Twego szczęścia?
Jak wiele zabrałeś tym, którzy obawiali się Twego przybycia?
Wszystko dla siebie zabrałeś, zniszczenie nazywając
tworzeniem
A utrzymanie ładu nazwałeś więzieniem
Zniszczyłeś to, co piękne
Chaos wyrósł na glebie zalanej krwią
Gdy ostatnie rajskie ptaki odlatywały na swe ziemię
Ty zamykałeś motyle w maleńkich ogrodach
I Ty śmiesz wolnością nazywać zniszczenie?
Gdy zasady odrzucasz, na innych ściągasz zniewolenie?
Innych więżąc wolnością bezprawie nazwałeś
Chwaście, który wyrósł w ogrodzie ruin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz