Translate

niedziela, 28 lipca 2013

Wiersz numer sto pięćdziesiąt jeden: Bezsilny płacz

Władcy wywołują wojny dla korzyści, poddani w nich walczą i giną.

Bezsilny płacz

Władca pragnąc dobra tylko swego
Bez wachania, bez namyslu
Ludzi w wir wojny rzuca, niczym pionki na szachownicę
Gra się nie skończy dopóki on zyje

Dzieci matek swych krwią ubrudzone
Żony trzymajace mężów martwe ciała
I władca pławiący się w zachwycie
Kolejna bitwa wygrana

Powołanie nadchodzi, broń w dłoń wziąć trzeba
Patrząc człowiekowi w oczy należy strzelać
Zabijasz go, zabijasz sumienie
I brniesz dalej w morzu krwi i błota

Czy rękami tymi, które zabiły tak wielu
Wciąż potrafisz objąć żonę i dzieci swoje?
A władca cieszy się z narodzin dziedzica

Wojna wygrana, lecz życie przegrane

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz