Deszcz, który nie
powinien nigdy spaść
Krople krwi i łez mieszają się ze sobą
Niczym w tańcu potępionych, muzyką są strzały
Ten, kto upadnie, przegrywa
Już nigdy nie powstanie
Deszcz świat obmywa
Deszcz krwi zmywa ludzkość
A ziemia pozostanie pusta
A ziemia będzie zimna
Gdy będzie po wszystkim, nic nie pozostanie
Kamień spadnie z kamienia, trawa od krwi przegnije
A ten, który to rozpoczął, spojrzy na świat z przerażeniem
Wzgardzi swym marnym istnieniem
Gdy pozostanie na świecie jedynie
Ten, który za spust pierwszy pociągnął
Pociągnie i po raz ostatni
Celując we własną głowę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz