Wieczna gra
Odkąd tylko się narodziliście
Odkąd tylko otworzyliście oczy
Musicie wciąż walczyć, by żyć
Nie możecie marzyć ni śnić
Tak wielu liczy na was
Tak wiele od was oczekują
A wy musicie spełnić ich żądania
Nie dane jest wam posiadanie własnych pragnień
Symbolem jesteście wszystkiego w co wierzą
Symbolem jesteście wszystkiego co liczy się dla nich
Lecz czy wy macie prawo w coś wierzyć?
Czy macie prawo zmienić swe przeznaczenie?
Gdy krok na przód postąpicie wszyscy za wami pójdą
Gdy krok na przód postąpicie możecie spaść w przepaść
Lecz taka jest wasza powinność, takie wasze brzemię
Nie macie prawa odpowiedzieć „nie”
Zazdroszczą wam malutcy tego, kim jesteście
Zazdroszczą wam wszystkiego, co macie
Lecz nie wiedzą jak bardzo pragniecie to porzucić
Nie wiedzą jak bardzo chciecie stać się nimi
I tak wśród płaczu i łez życie trwa wasze
I tak wśród niespełnionych marzeń przelewacie krew
A wszyscy w okół was jedynie oceniają
Ich kryterium nie jest sprawiedliwe, to ich własna pycha
I tak rządząc i będąc rządzonym staracie się żyć
I tak sądząc i będąc sądzonym staracie się istnieć
Jednak nikt szczęścia wam nie da ni nawet radości
Waszym przeznaczeniem jest śmierć i łzy
Żeby nie było - przeczytałam. Ale nie wiem jak skomentować... Głupia jestem q.q
OdpowiedzUsuńTy po prostu oszczędnie dysponujesz swoją inteligencją^^
Usuń