Translate

czwartek, 24 stycznia 2013

Wiersz numer osiemdziesiąt siedem: Stworzone i utracone.

Dziwnie się z tym czuję, ale dzisiaj coś rymuję... Więc tak... Napisane po dziwnych rozmowach, praktycznie jednoczesnych o: brwiach Anglii, Zwyrodnieniu móżdźkowo-rdzeniowym i... policzkach Fritza... To ostatnie doprowadziło do rozmowy o tym, że w młodości to i charakter i wygląd miał względnie sympatyczny, a potem się wszystko popsuło... I stąd wziął się ten wiersz... Zrymowałam przypadkiem pierwszą zwrotkę i tak już resztę tak robiłam. Trochę przez rymowaną rozmowę. Rymy są słodkie~

Stworzone i utracone

Zamknięte w tym świecie
Pozbawione miłości dziecię
Czegóż to pragniesz?
Czegóż to łakniesz?

Chcesz, by ktoś rzucił czar
Odpędził tak wiele sennych mar
Jednak nie ma szczęścia na tym świecie
Smutny, samotny kwiecie

Więc chcesz stworzyć porządek nowy
Godny koronowanej głowy
Jak wiele jednak osiągniesz?
Czy w dążeniach swych spoczniesz?

Myślisz, że w tej bitwie nie polegniesz
Ku swej chwale dumnie pobiegniesz
Jednak licz się z tym, że to mity
Wazon z nektarem został rozbity

Zapomniałeś jednak o miłości
Nie masz w sobie krzy radości
Wybrałeś więc swoją samotnię
Nie potrafiąc żyć z ludźmi zgodnie

I tak pośród świata tego
Nadszedł kres władcy wielkiego
Lecz nikt po nim nie zapłacze
Gdy serce już nie zakołacze

Czy spodziewałeś się, że tamte dzieci
Ucieszą się, gdy dusza Twa uleci?
Czy spodziewałeś się, że płomień nienawiści spali
To, co Tyś krwią ludzką splamił?

I teraz, gdy świat choć pstryknie
Wspomnienie o Tobie zniknie
Śnij dziś więc choć raz szczęśliwie
Na zaświatów złotej niwie

7 komentarzy:

  1. Godzina. Mean, o 4:39 to ja się na drugi bok przewracałam. Jak Boga kocham, Ciebie naprawdę, trzeba za rączkę do łóżka zaciągnąć....
    I generalnie bardzo ładny wiersz zresztą jak zawsze.
    A rymy są takie słodkie~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, jakbyś Ty na mnie w łóżku czekała to bym tam szybciej zmierzała, mon amour~<3
      Ty jesteś i ładniejsza i słodsza^^

      Usuń
    2. Jakiś czas temu usłyszałam, że w takiej sytuacji mój kolega wyskoczył by przez okno.....
      Nie jestem...

      Usuń
    3. Bo by nie wytrzymał poziomu Twojej wspaniałości, który przygniatał by jego marne istnienie do ziemi^^
      Jesteś^^

      Usuń
    4. "Marne istnienie" - idealnie go określiłaś. To jeden z największych buraków jakich znam...
      Nie.. *tuli*

      Usuń