Marzenie o Utopii
Widziałeś tak blisko siebie
Raj przez los Ci nie dany
Czy zapomniałeś, że Utopia płynie miodem i mlekiem?
Czemu splamiłeś ją krwią i łzami?
Żyjąc w smutku, radości nie rozumiałeś
Egzystując w cierpieniu, szczęścia nie znałeś
Wśród łez dorastając, nie wiedziałeś czym jest śmiech
Więc zamiast nadziei dałeś ludziom śmierć
Gdy nienawiść Cię otaczała
Nie poznałeś nigdy miłości
Piękno mając w zasięgu dłoni
Wybrałeś okrucieństwo wojny
Czy to był grzech Twój
Czy pomyłka tego, który dał Ci życie?
Gdybyś życie swe w szczęściu przeżył
Nie zniszczyłbyś żadnego, prawda?
Widząc śmierć przyzwyczaiłeś się do niej
Czując nienawiść zapomniałeś czym jest miłość
Widząc smutne przeznaczenie
Nie wiedziałeś, że koniec może być szczęśliwy
Tak więc tak blisko siebie Utopię mając
Czując zapach mleka świeżego i miodu
Nie potrafiłeś zrozumieć, że mogą się tym podzielić
Uważałeś kradzież szczęścia za jedyną opcję
Pamiętaj jednak, że radość nie jest materialna
Odbierając ją komuś nie doświadczysz jej nigdy
Więc dobywając broni
Nawoływałeś smutnego końca
I cóż Ci przyszło po podbojach?
Gdy wydarłeś fragment Utopii
Nic nie zyskałeś, więcej straciłeś
Jedynie żyć wiele zamieniłeś w koszmar
I teraz, gdy powoli kres Twój nadchodzi
Co na łożu śmierci wspominasz?
Czy doświadczyłeś szczęścia i miłości?
Czy jedynie chwilowej satysfakcji, żaru bezsensownego?
Tak więc zamknij już swe oczy
I zobacz sen swój ostatni
Czemu więcej jest rzeczy wywołujących żal w Tobie
Niż tych, przynoszących Ci dumę?
I tak kończy się historia krwią napisana
Kwiat podlewany łzami usycha
A Utopia pojawia się na nowo
By świecić blaskiem wspanialszym od słońca
Gdy troje zniszczyć chciało dwoje
Zostały teraz tylko dwie pary
Drzewo grzechu, które było początkiem
Uschło po wsze czasy
Spójrz na Utopię
Jedność dawną, dziś w dwóch ciałach
Czy warto było podnosić na nią rękę?
Czy nie widzisz uśmiechu na twarzach dzisiejszych dzieci?
Tak więc historia niczym lustro
Niszczy niszczycieli
Odradza zniszczonych
Przeznaczenie zawsze ma dwie strony
Na godzinę nie patrzę. Wystarczy, że widziałam tą na gg....
OdpowiedzUsuńPiękne, smutne i prawdziwe. Znam za mało słów, by powiedzieć, jak mi się podobają Twoje wiersze...Wybacz.
Twój uśmiech jest największą nagrodą, a Twe emocje najwspanialszym komentarzem, muzo ma przepiękna^^
Usuń*tuli* Skoro tak mówisz....
Usuń*tuli mocno*
UsuńSłodka... ^-^
UsuńTyś jest taka, mon petit lapin^^
UsuńNie jestem.... (nie wcale nie spałam zwinięta w kulkę jak kotek na moim legowisku....) *tuli*
Usuń"Niszczy niszczycieli
OdpowiedzUsuńodradza zniszczonych"
To jest najlepsze <3 Wiersz taki trochę za długi i w połowie nudzący. Ale zaczyna się i kończy ładnie. I to jest najważniejsze~
Rzeczpospolita Obojga Narodów... utpią? :'D Co jak co, ale utopia to to ie była XD No ale rozumiem, że tu chodziło o ich wolność... Prawda?
Jak tam samopoczucie na wygnaniu?
To słodkie, że mimo niechęci do poezji znalazłaś nawet ulubiony fragment <3 Jesteś kochana^^
UsuńKrótszych nie umiem, widziałaś po postach, że jak zacznę to nie skończę^^"
Właśnie, wolność jest najwyższą wartością. Lepiej umrzeć stojąc niż żyć na kolanach. Tak samo lepiej smakują resztki z własnego chlewu niż uczta w domu pana, jeśli jest się jedynie sługą. My byliśmy wolni, oni żyli w złotej klatce dyscypliny.
A jak myślisz, skoro piszę o królach niszczących wolność? To taka małą aluzja to tej naszej mendy kochanej... Wkurzy się bardzo za erotyk *taki wiersz* o Polsce i Litwie? Bo zaraz tu taki dodam...
Ja zgadywać nie będę, bo jestem debilką :O
OdpowiedzUsuńPowiem tylko, że strasznie mi się wiersz, jak każdy w sumie, podobał^^
Nie jesteś debilką! Po prostu oszczędnie dysponujesz swą ogromną inteligencją ukrytą tam w środeczku... Tak bardzo w środeczku... I jeszcze nie znalazłaś łopaty, żeby ją odkopać... Pomóc?^^
UsuńA mi jak zwykle podobają się Twe miłe i szczere słowa^^