Translate

sobota, 11 maja 2013

Historia poza tematem numer dziewięćdziesiąt jeden: Gdy założysz smycz wilkowi - Część dziewiąta.

Gdy wypuścisz wilka do lasu czujesz smutek, lecz on zbytnio już osowiał będąc przy Tobie. Przedostatni rozdział.

Gdy założysz smycz wilkowi
Część IX

                Nie wolno jednak zapominać nigdy, że wilk należy do lasu, a człowiek do osad. Nigdy więc nie będą mogli żyć razem, godząc to z tym, co jest w okół nich. Wilk nie stanie się psem, by siedzieć przy łóżku człowieka, ani człowiek nie porzuci cywilizacji, by dołączyć do wilczego stada. Więc ich symbioza nie może trwać wiecznie, jeśli niczego nie poświęcą. Albo swojego otoczenia, albo siebie nawzajem...
                Ludzie często również podejmują taki wybór. Często jest to spowodowane karierą, gdy mamy wybór wyjechać w celu spełnienia marzeń, lub zostać z tymi, których znamy. Zawsze musimy z czegoś zrezygnować i to nie zmieni się nigdy. Jednak czy nie można znaleźć rozwiązania? Teraz nie rezygnujemy z niczego całkowicie. Lecz kiedyś nie było możliwości życia bez poświęceń.
                Tak też jest z nimi. Jeden z nich musi wybrać między przyjacielem, a rodziną. Drugi między przyjaźnią ze sługą, a utrzymaniem długo zdobywanej, dobrej opinii wśród takich jak on. Nie było możliwości pogodzenia wszystkiego w jedno. Nie było możliwości wybrania kompromisu.
                Nadszedł dzień, gdy czas służby albinosa dobiegł końca, nie było powodu, by dłużej zostawał u swego pana. Jednak pragnął być jak najdłużej przy swym przyjacielu. Arystokrata nie miał prawa przetrzymywać u siebie sługi, jednak miał powód, by zabronić przyjacielowi odejść. Nie chcieli się rozstawać, ale nie chcieli też tracić tego, co mieli wcześniej. Nie wiedzieli, że może zaistnieć trzecia opcja.
                Cały czas nie dopuszczali do siebie myśli, by cokolwiek między nimi się zmieniło. Znali się zbyt długo. Nie chcieli tracić przyjaźni, ale nie mogli też poświęcić reszty swego życia. Nie byli jakimiś zakochanymi, którzy mogliby uciec i być razem bez względu na zgodę rodziców. Byli zwykłymi ludźmi, mającymi swoje życie, swoje obowiązki... i przyjaźń. Któreś z nich trzeba było poświęcić. Lecz wciąż nie mogli chociażby pomyśleć o tym, że taki dzień nadejdzie. Jednak nic nie trwa wiecznie. Wkrótce okazało się, że dług jest już spłacony. Jakiś czas utrzymywali to w sekrecie, by nikt nie kazał albinosowi opuścić posiadłości, gdy był już niepotrzebny. Jedyny pomysł, jaki kołatał im się po głowach to jego praca, by zdobywać pieniądze na poprawę działania firmy swojej rodziny. Był to dobry pomysł, jakiś czas się tego trzymali. Firma zaczęła odżywać, lecz wizja ich rozdzielenia znów była coraz bliższa.
                Coraz więcej czasu zaczęli spędzać razem. Uczyli siebie nawzajem tego, co potrafili. Jeden gry, drugi zabaw. Uczyli się życia w swych wzajemnych światach. Być może teraz poradziliby sobie wspaniale, podążając jeden za drugim i zmieniając swe życia. Jednak nie było to możliwe. Nadchodził czas, w którym nie mogliby już niczego zachować nie zmienionego. Na początku pragnęli pozbyć się siebie nawzajem. Lecz teraz pragnęli mieć siebie jak najdłużej przy sobie.
                Gdy wypuścisz wilka do lasu, czujesz ból i smutek, choć wiesz, że postąpiłeś dobrze. Wilk zostający zbyt długo przy Tobie był osowiały, jakby za czymś tęsknił. Tak więc będzie najlepiej, prawda? Nawet, jeśli to tak bardzo boli. 

2 komentarze:

  1. Oni się nie rozdzielą, tak papa nie znam Cię, nie? Powiedz, że nie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się, kicu. Już masz następny rozdział.

      Usuń