Translate

wtorek, 16 października 2012

Wiersz numer dziewięć: Serce na łańcuchu.

FrUK (z tego słowa mi dziwne rzeczy przez tłumacza wychodzą, więc lepiej napiszę: Francja x Anglia, strasznie ładnie to po litewsku brzmi... I nawet umiem to przeczytać jak jest po francusku^^ Chociaż próba wymówienia tego słodkiego r kończy się na mruczeniu...), z perspektywy Francji, wzorowane na filmiku Francis x Arthur - Meltdown [English Sub.] pewnie jeszcze wiele takich rzeczy powstanie, bo to mi się śni nawet... Miłego czytania^^


Serce na łańcuchu

Mogę istnieć jedynie tam, gdzie są róże
Daję je wszystkim, lecz to Tweje kwiaty, tylko Ty na nie zasługujesz
Całuję ich płatki wyobrażając sobie, że to Twoje usta
Teraz znów spaceruję po ogrodzie pełnym róż
Nie mogę wyjść poza jego obręb
Widzę je wszędzie w okół siebie
Jak pies uwiązany na łańcuchu
Tak me serce przywiązane jest do Ciebie
Widzę Cię, zielone oczy błyszczą nienawiścią do mnie
Wiem to, jednak muszę to zrobić
Całuję Cię, mocno i łapczywie
Lecz po chwili tego żałuję
Mam nadzieję, że to wszystko okaże się snem
Lecz Ty wciąż na mnie patrzysz, wciąż mi się przyglądasz
To nie jest sen
Uciekam
Jest już noc, a ja jedynie leżę na łóżku
Nie mogę zasnąć
W okół mnie walają się puste butelki po alkoholu
Jeszcze zbyt mało, by zapomnieć
Ile osób całowało Twe usta?
Czy ja byłem tym pierwszym?
Mijają dni, mijają tygodnie
Przyszedłeś do mnie
Ze swoim rumem
Chcesz się upić, znów myślisz o jego odejściu
Czy po tym co Ci zrobiłem jesteś w stanie mi zaufać?
Otwierasz butelkę, nalewasz do szklanek, jakbyś był u siebie
I tak jest dobrze
Twe oczy są podkrążone, a usta wydają się być pocięte od zbyt natarczywych pocałunków
Czy Ty płakałeś?
Byłeś u niego, lecz to nie wspomnienie rozłąki przyniosło Ci smutek
On pragnie wszystkiego dla siebie, Ciebie też
Tak więc gdy pijemy Ty zaczynasz mi wszystko opowiadać
O jego niewdzięczności, jego okropności
A ja tego słucham
Gdy tu przyszedłeś pierwszy raz wypowiedziałeś me imię
Nie wiedziałem jak to wszystko się skończy
Szczęśliwy otwierałem Ci drzwi
A teraz mam ochotę płakać
Jak Cię pocieszyć?
Mogę jedynie obrócić wszystko w żart
Obaj jesteśmy pijani
Kładę dłoń na Twym udzie
Czas przyspiesza
Pocałunki
Czy to nie one Cię skrzywdziły?
Lecz teraz ich pragniesz
Jestem tylko wodą, która ma zmazać jego wspomnienie
Zasypiam
Widzę swe dłonie na Twym gardle
Tak, moja bliskość Cię zabija
Budzę się
Poranki bez Ciebie są wypełnione samotnością
Jednak teraz jesteś obok
I pytasz „Czy już zawsze tak będzie?”
Chcę odpowiedzieć „Tak”
Chcę wierzyć, że będzie to prawda
Jednak nigdy tak nie będzie
Pisane nam są kłótnie
Lecz czy noc
Nie może stać się piękna
Gdy jesteś przy mnie?

4 komentarze:

  1. Kocham ten filmik. I kocham ten wiersz. T^T

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jesteś smutna? Widzisz? Miłość przynosi jedynie cierpienie... *tuli*

      Usuń
  2. Mam w planach tłumaczenie tej piosenki i wrzucenie na YT. A wiersz piękny T^T

    OdpowiedzUsuń