Zbiór wpomnień
Ten dzień, pełen deszczu
U mnie zawsze jest deszcz, opowiadałem Ci o tym, prawda?
Niedawno się o tym przekonałeś
Jednak ja dobrze pamiętam, jak deszcz mieszał się z łzami
Wtedy łzami smutku
Teraz... Nie, to wcale nie radość
Pamiętam każdy Twój gest
Gest malutkich rączek, malutkich nóżek
Tak szybko rosłeś, tak szybko mnie opuściłeś
Ale teraz znów jesteśmy blisko
Ale ja Cię wcale nie lubię!
Pamiętam jak krzyżowała się nasza broń
Dawne wojny toczone o wszystko
Czasem jedynie dla zasady
I nie naśmiewaj się z mojej kuchni, żabojadzie!
Mi chociaż obiad nie ucieknie z talerza, bo za świeży!
Ale ostatnio, tak niedawno
Gdy widziałem Twe cierpienie
Gdy nie mogłem pomóc, bo sam nie miałem jak żyć
Zrozumiałem, że możemy żyć razem
Ja Cię wcale nie lubię
Ale nie płacz już więcej
Mała plamko w historii tego świata
Tak krótko istniejesz
A to dzięki mnie, prawda?
To ja sprawiłem, że zacząłeś oddychać
Ale tak naprawdę nigdy nie byłeś mój
Od początku wolałeś mnie opuścić
Ale niedługo wrócisz, wiem to
Pamiętam jeszcze
Jak on zmusił Cię do wyjścia do ludzi
Teraz jestem mu wdzięczny, bo poznałem Ciebie
Czemu tak szybko obraliśmy przeciwne drogi?
Teraz jestem szczęśliwy, że znów możemy się przyjaźnić
Pamiętam jak wiele razy mi pomagałeś
Byłem Ci niezmiernie wdzięczny
Lecz okazanie tego słowami byłoby zbyt błahe
Teraz Ty przyjeżdżasz
Szukasz u mnie pomocy
Więc dam Ci ją
Jako dowód mej wdzięczności.
Ej, no nie ma tak! Oddaj mi część swego talentu! ...Co ja zrobię podczas wyjazdu i niemożności czytana Twej Boskiej twórczości?! T^T
OdpowiedzUsuńMilka
Wymieńmy się numerami^^ Możesz mi dać na Skype, albo u Praskedy na pw. (Swoją drogą jak ktoś czyta komentarze: http://praskeda.bnx.pl ) I będę Ci mówić wiersze przez telefon^^ Nawet mogę coś na żywioł specjalnie dla Ciebie mówić^^ Tylko byś musiała dzwonić^^
Usuń